top of page

Czym różni się lektor od aktora głosowego?


Zdawałoby się, że praca lektora oraz praca w dubbingu są do siebie bardzo podobne – w końcu obie polegają na wykorzystywaniu swojego głosu. Z drugiej jednak strony – śpiewanie w operze też jest pracą głosem, a z lektorstwem i dubbingiem nie ma nic wspólnego. Tak jak śpiew operowy różni się od dubbingu, tak dubbing w praktyce jest znacząco odmienny od tego, czym na co dzień zajmuje się lektor. Na czym polegają te różnice?


Praca lektora obejmuje wiele różnych działań – od przygotowywania nagrań wykorzystywanych następnie w komunikacji miejskiej czy na wystawach muzealnych, poprzez udźwiękowienie reklam i czytanie tekstów audiobooków po pracę przy czytaniu list dialogowych (szeptanek) w polskich wersjach obcojęzycznych filmów. A to oczywiście tylko niewielki wycinek różnych form tekstowych, z jakimi w swojej pracy spotyka się lektor. Warto pamiętać, że lektor nie tylko czyta, ale również interpretuje opracowywany przez siebie tekst, nadając mu indywidualny rys i określoną, artystyczną wartość. Jest to więc bez wątpienia praca różnorodna i stawiająca przed nami sporo – czasami zaskakujących – wyzwań.


Co jednak ciekawe, lektorzy rzadko biorą udział w nagraniach dubbingowych. Owszem, zdarza się to od czasu do czasu, na ogół jednak osoby pracujące głosem specjalizują się albo w lektorstwie, albo w dubbingu. Dziś przyjrzymy się, dlaczego tak się dzieje, i czym się różni praca „klasycznego” lektora od tego, czym zajmują się aktorzy dubbingowi.


Lektorstwo a dubbing – czym się różnią?


Jak już wspomniałem, w swojej pracy lektor odczytuje i interpretuje tekst, nadając mu odpowiednie właściwości narracyjne. Umownie można by powiedzieć, że lektorstwo to trochę „opowiadanie tekstu” – otrzymujemy suchą, czystą treść i przekształcamy ją w interesującą opowieść z odpowiednio rozłożonymi akcentami logicznymi, „wlewamy” w nią wartości artystyczne i tworzymy spójną, jednolitą w odbiorze całość.


Z kolei praca w dubbingu bardziej zbliżona jest do aktorstwa – nie bez powodu osoby zajmujące się dubbingiem nazywane są aktorami głosowymi lub aktorami dubbingowymi. I co ciekawe – najczęściej są to właśnie aktorzy, osoby znane nam z filmów, seriali czy teatralnych scen. Jarosław Boberek, Jerzy Stuhr, Krzysztof Tyniec czy Piotr Fronczewski – to tylko kilku „pierwszych z brzegu” aktorów, którzy podczas pracy w dubbingu wcielili się w znane i kultowe już postaci takie jak Osioł ze „Shreka” czy król Julian z „Madagaskaru”, nadając polskim wersjom bajek i filmów niepowtarzalnego charakteru.


Jak widać, praca lektora zdecydowanie różni się od pracy aktora dubbingowego. Z jednej strony mamy artystyczną interpretację tekstu, z drugiej – klasyczne aktorstwo wymagające czasem ekstremalnego wykorzystania swojego głosu.


Dlaczego lektorzy rzadko zajmują się dubbingiem?


Na polskim rynku działa wielu lektorów i wielu aktorów dubbingowych, ale rzadko są to te same osoby. Lektorzy zajmują się pewną częścią „tortu”, jakim jest opracowywanie, interpretowanie i nagrywanie projektów głosowych, podczas gdy aktorzy dubbingowi działają zazwyczaj na innej jego części. Lektorzy zazwyczaj użyczają głosu do produkcji, w których są jedynym lub jednym z kilku głosów (jak w audiobookach, szeptankach, reklamach czy explainerach), zaś aktorzy głosowi zazwyczaj są częścią wielogłosowej produkcji - słuchowiska czy dubbingu.


Dzieje się tak dlatego, że lektorstwo oraz aktorstwo dubbingowe wymagają zupełnie innego wykorzystania głosu i całkowicie odmiennej z nim pracy. Oczywiście lektor nie jest tylko „czytaczem” tekstu, a interpretacja treści jest szalenie ważnym elementem jego pracy, jednak w dalszym ciągu jest to bardziej czytanie niż wcielanie się w postać.



Tymczasem aktorzy głosowi muszą najczęściej właśnie wcielić się w postać, której głos podkładają. To wymaga często typowo aktorskiej pracy – odpowiedniej ekspresji i modulacji głosu, nadawania mu określonego charakteru, ale też na przykład krzyczenia czy śpiewania, z czym w lektorstwie raczej się nie spotykamy. Dlatego podczas pracy w dubbingu bardzo przydatne jest wykształcenie na kierunku aktorskim oraz doświadczenie sceniczne lub filmowe, które z kolei w klasycznym lektorstwie nie jest wymagane – choć oczywiście czasem się przydaje.



Dla jasności (i w celu uniknięcia gniewnych wiadomości od kolegów-lektorów) zaznaczę, że tworząc interpretację audiobooka czy poezji, lektor korzysta z podobnych technik aktorskich co aktor w dubbingu. Jest to jednak zupełnie inna specyfika i proces interpretacji oraz pracy z rolą, nie ma w niej aspektu metodycznego, z którego korzystają aktorzy wcielający się tylko w jedną postać aż do najgłębszych warstw świadomości.

Polem niejako wspólnym pozostają teksty pisane w narracji pierwszoosobowej, które wcielają lektora w postać autora monologu - ale to już raczej filozoficzne, akademickie rozważania pod dłuższą debatę o naturze gry aktorskiej...


Istotną kwestią która sprawia, że lektorzy rzadko zajmują się dubbingiem, jest fakt, że proces przygotowywania nagrań lektorskich mocno różni się od tego, jak z punktu sprzętowo-technologicznego wygląda praca aktora dubbingowego. Klasyczne lektorstwo możemy realizować we własnym domowym studio jako freelancerzy, podczas gdy dubbing wymaga już odpowiednio wyposażonego, specjalistycznego studia dubbingowego oraz wykorzystania pracy realizatora, który czuwa nad całym procesem nagrywania ścieżek dubbingowych, a czasem również pracy reżysera.


Klasyczni lektorzy rzadko zajmują się dubbingiem, ale warto dodać, że działa to też w drugą stronę – aktorzy dubbingowi niekoniecznie sprawdzają się w nagraniach typowo lektorskich. Wynika to z faktu, że aktorzy są często osobami bardzo ekspresyjnymi, które doskonale radzą sobie z oddawaniem określonych emocji odgrywanej postaci i jej stanów psychicznych, jednak są to predyspozycje, które w lektorstwie najczęściej po prostu nie są potrzebne lub możliwe do wykorzystania. Dodatkowo aktorzy głosowi niekoniecznie jednak sprawdzają się w odczytywaniu intencji klienta oraz w nadawaniu tekstowi odpowiedniej narracji, co z punktu widzenia pracy lektora ma ogromne znaczenie. Warto mieć świadomość, że interpretacja tekstu literackiego to zupełnie inny proces niż odczytanie zamysłu w tekście marketingowym czy reklamowym.


Okazuje się więc, że praca lektora różni się mocno od pracy aktora głosowego. Od odmiennego wykorzystania samego głosu, przez inny proces interpretacji tekstu, aż do odmiennego zaplecza sprzętowego. Z tego względu osoby wykonujące pracę lektora rzadko pracują jednocześnie w dubbingu, zaś aktorzy głosowi skupiają się na wcielaniu się w postaci, których głosy podkładają.

Oczywiście od tej reguły, jak od niemal każdej, są pewne wyjątki i na rynku są aktorzy użyczający głosów do explainerów, audiobooków i reklam, jak też lektorzy, którzy tworzą głosy postaci w grach komputerowych czy dubbingu.


Niemniej, mówiąc najprościej, każdy zajmuje się tym, w czym radzi sobie najlepiej i może optymalnie wykorzystać swoje zawodowe predyspozycje.

859 wyświetleń

Powiązane posty

Zobacz wszystkie
bottom of page